Witajcie, ostatnio otrzymuję od Was wiele wiadomości z pytaniami o koszt budowy domu poszczególnych etapów. Postanowiłam stworzyć dla Was poradnik, w którym będę opisywać co kolejno robiliśmy i z jakimi kosztami się to wiązało. Często rozpoczynając budowę domu nie wiemy od czego zacząć. Jaki powinien być nasz pierwszy krok lub do kogo się udać ? Dla nas też to była czarna magia. Postanowiliśmy z mężem opisać nasze doświadczenia. ( Pamiętajcie, że koszty każdej budowy mogą się różnić. Pytanie z czego wybudujecie dom, jaki on będzie duży i co w nim będziecie chcieli mieć). Mam nadzieje, że to co napiszemy będzie dla Was przydatne.
Zaczynamy ! Etap pierwszy, czyli masz już działkę i co dalej ?
Poniżej sprawdzisz jaki był koszt budowy domu naszych marzeń.
Przygotowanie działki – koszt budowy cz.1
Pierwsze wydatki jakie musieliśmy ponieść to projekt wjazdu na posesję. Niestety, ale wymaga to otrzymania pozwolenia od gminy pomimo, że działka jest Waszą własnością. Projekt wykonywał nam znajomy, który wziął za to 500 zł. Poniżej zamieszczam zdjęcie jak to wyglądało na początku. Tak naprawdę do dnia dzisiejszego nie mamy go skończonego, ponieważ czekamy jeszcze na brukarzy, którzy będą wykładać wszystko w kostce. Za robociznę i materiał jaki widzicie na zdjęciu zapłaciliśmy 1200 zł. Musieliśmy go wykonać, ponieważ żaden większy samochód nie dałby rady wjechać do nas na posesję z materiałem.
Adaptacja projektu – koszt budowy cz.1
Kolejnym etapem był zakup projektu i jego adaptacja. Projekt nosi nazwę Dom pod liczi 5 (Archon) – kupowaliśmy go w biurze projektowym w pobliskiej miejscowości, ponieważ w zamian za to, Pani projektant pomagała nam we wszystkich formalnościach jakie musieliśmy przejść na etapie kompletowania dokumentacji, przed rozpoczęciem budowy. Uwierzcie jest tego sporo, więc fachowa pomoc bardzo się przydała. Tak na marginesie, Pani projektant odpowiadała nam często na wiele nurtujących pytań, nawet już w trakcie trwania budowy, mogliśmy zawsze liczyć na jej radę. Koszt zakupu projektu był identyczny jak ten na stronie Archonu. Wydaliśmy na niego 3000 zł.
Następnym krokiem była adaptacja projektu do działki, czyli zaprojektowanie wszystkich przyłączy:
Woda, prąd, gaz, kanalizacja, lokalizacja szamba, wejścia na posesję i umiejscowienie śmietników.
Za to projektantka wzięła 2790 zł.
Prace geodezyjne i ziemne – koszt budowy cz.1
W momencie, gdy otrzymaliśmy już z Urzędów wszystkie wymagane pozwolenia, czyli „prawomocne pozwolenie na budowę” rozpoczęliśmy prace geodezyjne i ziemne.
Pierwszym etapem było zrywanie humusu (polecam odłożyć sobie tą ziemię gdzieś w rogu działki, ponieważ przyda się do równania ogrodu. Koparka a raczej operator koparki wziął za robociznę 500 zł, następnie Geodeta przystąpił do tyczenia budynku na przygotowanym wcześniej terenie, to są te drewniane paliki powbijane dookoła fundamentów.
Geodeta za wytyczenie budynku wziął od nas 650 zł. W kosztorysie mam wpisane jeszcze jakieś 500 zł za usługi geodezyjne, jednak nie pamiętam z czym ta opłata była związana
Oczywiście proszę nie zapominać o kierowniku budowy, musiał on być wybrany w momencie składania dokumentacji do Urzędów o wszystkie pozwolenia. Koszt ogólny kierownika w naszym przypadku wyniósł łącznie 3000 zł.
W kolejnych artykułach opiszę, kolejne etapy i koszt budowy naszego domu, więc zachęcam do śledzenia bloga ? A tymczasem zapraszam do zadawania pytań poprzez komentarze lub formularz
Ann
View Comments (10)
U nas dom już gotowy, teraz przyszedł czas na wykończenie otoczenia na zewnątrz. Nasz aktualny dylemat brzmi: http://napedy-serwis.pl" rel="nofollow">bramy automatyczne czy tradycyjne? Może ktoś z czytelników ma w tej kwestii jakieś porady? Albo kontakt do sprawdzonego montera z Warszawy? Byłabym bardzo wdzięczna :)
My zdecydowaliśmy się na automatyczną, jestem zdania że warto dopłacić za tą opcję. Teraz mamy tradycyjna i te wysiadanie, aby otworzyć a później zamknąć bramę mnie strasznie denerwuje zwłaszcza że musimy pilnować bramy aby była zamknięta z powodu piesków.
Można wiedzieć, na jaki system ogrzewania się zdecydowaliście? My postawiliśmy na https://tanieogrzewanie.pl/pl/c/Kotly-dual-drewno-i-pellet/122" rel="nofollow">piec na pellet i drewno, mając na względzie głównie ekologię - może ktoś z czytelników ma jakieś doświadczenia i chciałby podzielić się spostrzeżeniami? :)
Pani Haniu my mamy ogrzewanie gazowe, wiec nie pomogę.
Witam. Moglaby Pani podac realny koszt ogrzewania domu gazem? Jestesmy w trakcie wyboru, ale jak wiadomo wszyscy straszą przed gazem ze względu na niestabilność cenową rynku. Serdecznie pozdrawiam i dziekuje za ewentualną odpowiedź
Paulinko, przepraszam że dopiero teraz odpisujemy, ale nie mieliśmy wcześniej żadnych danych dotyczących kosztów ogrzewania.
Wysyłam Ci screen z naszych rachunków, żebyś miała lepsze porównanie. W ziemie trzymaliśmy w domu temperaturę na poziomie 22 stopni.
https://ibb.co/0sQT11X
Mnie na szczęście już minęło najgorsze i zostały drobiazgi (patrząc na to, ile budowa domu trwa i nerwów przysparza). Teraz czekam na panele fotowoltaiczne, liczę na oszczędności na przyszłość. Może ktoś ma i chciałby powiedzieć coś więcej? Pozdrawiam.
Cześć ;) panele fotowoltaiczne są teraz w modzie i wiele osób się nimi interesuje - sami o tym dużo myśleliśmy, ale chcieliśmy zaczekać rok czasu żeby sprawdzić jakie mamy miesięczne zużycie prądu. Ostatnio spotkaliśmy się ze znajomym, który studiował energetykę i mówił, że przez 5 lat studiów wbijali im do głów, że jest to nieopłacalny biznes.
Nasi rodzice zaprosili nawet przedstawiciela z firmy która nimi handluje i je zakłada. Poruszył kilka kwestii podczas prezentacji, które mi się do końca nie spodobały. Jednym z nich był fakt, że Austryjacy po 7 latach już wymieniają panele. Na moje pytanie dlaczego tak szybko odpowiedział, że jest to spowodowane nową technologią.
W mojej głowie od razu zapaliła się lampka, która sugerowała: Ten Pan namawia mnie na zakup paneli, które po 10 latach się zwrócą a kraj, który jest technologicznie rozwinięty bardziej od naszego po 7 latach je wymienia - mnie osobiście to zniechęciło. Dodatkowo one z roku na rok tracą swoją wydajność i może się okazać, że po 10 latach oczywiście będą naszą własnością, ale co z tego jak będą wydajne jedynie w 20-30% i będziemy zmuszeni do kupowania energii od operatora.
Bardzo ciekawy artykuł, dziękuje i polecam
Dzięki za miłe słowa.