Nazywam się Ann. Jestem żoną wspaniałego mężczyzny i matką cudownej dziewczynki.
Jestem także pośrednikiem finansowym. Tak, pośrednikiem. I jestem pewna, że właśnie w tym momencie większość z Was przewróciła oczami i westchnęła „ech, kolejny pośrednik..”. Tylko czy wiecie kim jest pośrednik i czym różni się od pani Kasi pracującej w banku? Odpowiedź znajdziesz na tym blogu o kobiecym oszczędzaniu.

Przez kilka lat pracowałam przy obsłudze klienta w branży finansowej – pomagałam ludziom w pożyczeniu gotówki na najróżniejsze cele. Czasami chodziło o  spełnianie marzenia, czasami natomiast o ułatwienie sytuacji finansowej. Dawałam im nowe szanse czyszcząc ich często negatywną historię kredytową. Pomogłam setkom osób, a ile ludzi tyle historii.

Po kilku latach postanowiłam rozwinąć swoje skrzydła i  stać się niezależna – po roku planowania, rozważania wszystkich za i przeciw – otworzyłam własną działalność, aby móc pracować na swoich zasadach. Czasami zastanawiam się, czy nie zdecydowałam się na ten krok zbyt późno, ale nie jestem osobą, która działa pod wpływem emocji i bez przemyślenia. Miałam sporo wątpliwości, jednak wiedziałam, że to jest właśnie to, co chcę robić w życiu. Chcę pomagać innym. I robię to.

Kiedy praca innych polegała na przesiedzeniu 8 godzin za biurkiem, popijając kawę i sprawdzając ilość lajków pod ostatnim zdjęciem na Facebooku, ja ciężko pracowałam od rana do nocy. Dzięki mojej empatii i poczuciu misji wyciągania ludzi z tarapatów finansowych osiągnęłam sukces. Ludzie, którzy do mnie przychodzą ufają mi bezgranicznie i powierzają swoją teraźniejszość i przyszłość.

To mi nie wystarczało, chciałam czegoś więcej, nieść pomoc jeszcze większej ilości osób… I właśnie tak zrodził się pomysł na TO miejsce. Dzięki KobieceOszczedzanie mogę dzielić się z Wami swoją wiedzą i doświadczeniem.
Opieka nad finansami drugiej osoby to wielka odpowiedzialność i dla mnie nigdy nie kończy się po prostu „udzieleniem kredytu”. Zależy mi na tym, aby każda pani Halinka wyszła ode mnie z uśmiechem na twarzy, zadowolona, że podjęła dobrą decyzję i za jakiś czas wróciła. Po co? Na kawę i na pogaduchy – po prostu.

Witam na Blogu KobieceOszczędzanie.pl !

Wasza Ann.